ŚCIANY. Krótka nota historyczna by Michał Gralak
Zapada zmrok, powoli gasną wszystkie światła. Podnosi się kurtyna i na ciemnym ekranie pojawia się cicho i nieśmiało blady napis: Dawno, dawno temu, w galaktyce bardzo daleko stąd… Przez moment obserwujemy rozgwieżdżoną przestrzeń kosmiczną, poczym, wraz z kamerą podążamy w kierunku najbliższej planety. Pech chce, że Ziemi. Lądujemy w samym centrum małego, ale zatłoczonego i tętniącego życiem kontynentu. Czytamy pierwsze napotkane drogowskazy: Moskwa 1147 km, Berlin 525 km, Pacanów 228 km, Katowice, Rzeszów, Wrocław, Kraków w lewo, Łódź 3 km. Uradowani podążamy właśnie tam (bo najbliżej).
Na miejscu, żądni przygód i ostrych zakrętów dowiadujemy się ze w tym milionowym mieście są tylko dwa publiczne punkty xero (wiec sobie nie poodbijamy), a celnicy już na granicach tego dziwnego kraju konfiskują farby w sprayu, by opozycja nie używała ich do bazgrania po murach haseł wywrotowych i nieprzyjaznych (jak to opozycja) np. Sowieci Do Domu, albo ŁKS Żydy, albo Pallester Wita Na Bałutach, albo ZBOWiD Walczy, albo Precz Z Komuną! (ma się rozumieć).
Oto dość typowy obraz tzw. PRL tuż przed tzw. okrągłym stołem. Z powodu braku dostępnej poligrafii, techniką szablonową drukowane i powielane były ulotki zawiadamiające o ulicznych akcjach Galerii Działań Maniakalnych (łódzkiej frakcji Pomarańczowej Alternatywy), czy wzywające do bojkotu szkolenia wojskowego (Wojsko Szkodzi!) na wyższych uczelniach. W pierwszym, legendarnym już i od razu heroicznym składzie Wspólnoty Leeeżeć wycinali wszyscy i psikali wszyscy. Wówczas to powstają pierwsze nalepki: Wspólnota Leeeżeć Ostrzega, Wspólnota Leeeżeć Kunst Wurst Geist i Wspólnota Leeeżeć Strzyka Z Bani Jak Się Wkurwi. W takiej atmosferze głów gorących i uczynków wielkich rodzą się pierwsze szablony Egona Fietke, sarkastyczne wersje plakatów socrealistycznych z lat 50 Uwięzić Politycznych czy zatknięta na bagnecie flaga układająca się w datę 1917 z dodanym tekstem rower+polucja=rewolucja. Targany szczerą troską o stłamszony wokół świat Egon głosem gromkim nawołuje: Trafiaj W Sedno!, Uwaga Zły Pies!. Apogeum jednakowoż onej krucjaty, swoistej fietkowej De Republica Emendanta ma miejsce w kazamatach [nieistniejącego już] Komisariatu Milicji Obywatelskiej Łódź Śródmieście, gdzie na chwilę przed wyborami 4 czerwca 1989 roku, zapuszkowany, wraz z kolegami, Egon odbija na drzwiach celi szablon Szczaj Kolorowo!
W centrum miasta, w jednej z bram na Placu Wolności, powstaje pierwsza w historii Łodzi spontaniczna galeria graffiti, pod wspólnym szyldem Artyści Przeciw Rzeczpospolitej (w trakcie cyklu koncertów Artyści dla Rzeczpospolitej, wspierających rząd Tadeusza Mazowieckiego). Prym wiodą w niej (legendarni już) bojownicy i sympatycy Wspólnoty Leeeżeć by wspomnieć kultowego dziś Raczyńskiego, Skoszka, wczesnego 3DEF czy Kozioła. (Wspólnota Leeeżeć Szcza Na Wycieraczki. Jak się jej zachce.).
Zarazem w szablonach pojawia się zwierzęca figuracja (Piesek Idiota, Pies Pomponik, Boruk Dźwigowy, Boruk Cebula Arabska, Deszczorak, Poranny Słonik Wake, Tygrysek Wodny i inne wybitne osobistości), będąca zaczynem wyrafinowanego, łatwo rozpoznawalnego stylu. W miarę upływu lat i godzin wycinania, szablonowy cykl ewoluuje w Zwierzyniec Egona by w końcu stać się Projektem Przyrody Dla Nowych Planet Przyjmujących Życie. W wielkim uproszczeniu zawiera on rysunki techniczne i kadry (zamierzony chaos jest porządkiem i konsekwencją wszechrzeczy) symulacji (problem symulacji [i stymulacji] jest niezwykle rozległą, wykraczającą daleko poza ramy tej notatki przestrzenią) istnienia nowych form psycho-biologicznych zamieszkujących planety, które w swej zdolności metamorfozy osiągnęły poziom zezwalający na powstanie i podtrzymanie życia. Projekt ów tworzy fundamenty nowej materialnej tożsamości, w której może (choć przecież nie musi) zamanifestować się dzieło stworzenia. W kontekście tego ostatniego szablonowe odbitki jawią się jako wzór nadchodzącego nieuchronnie ekosystemu. Materializują się tutaj m.in.: Żniwiarz Świętych Roślin, Łosica Białowieska, Pokraka Lodowa, Rodzina Wąsatek Andaluzyjskich, Byczek Bubari, Wróż Krasnolud i tak dalej, w dół, górę i poprzek drabiny ewolucji.
Oczywiście, nie bez racji, można w tym miejscu argumentować, że to nic innego jak przenikanie lub wręcz przedzieranie się rzeczywistości (w swej mnogości) parabolicznych. Równolegle szablony wykorzystywane są również w powstających obiektach i instalacjach przestrzennych. Tu, miast figuracji mamy mandaliczny porządek lustrzanych złożeń, by wspomnieć Młode Słońca w Łonie, cykl Bram 12 Przejść czy też, z ostatnich lat podróży projekty stacjonarnych i przenośnych kabin teleportacyjnych lub choćby niezapomniany Wagon Kontaktów Międzyplanetarnych.